Witam wszystkich. Tu Jan. Chciałbym, jako współautor bloga, powitać gorąco wszystkich czytelników oraz w szczególności moją kochaną współautorkę. Pracuję na szóstym piętrze budynku Wydziału Odlewnictwa, z którego czasami bywają niezłe widoki. Gdy warunki są sprzyjające robię zdjęcia, którymi się z Wami dzielę.
Dzisiaj prezentuję zjawisko rozpogodzenia się widziane z zachodnich okien budynku.
Zrobienie tych zdjęć przysporzyło mi nie lada zakłopotania. Okna te znajdują się bowiem w męskiej łazience (widoczne na zdjęciu brudne szyby). Pech chciał, że gdy uradowany opuszczałem łazienkę, przygodny student ocenił mnie z aparatem w ręku krytycznym wzrokiem. Czmychnąłem czym prędzej do swojego pokoju.
Ech, ci okrutni studenci. Żadnego zrozumienia. Wczoraj jednemu zarzuciłem na przykład (na korytarzu), że nie przyszedł na zajęcia, mimo że pisał mejlem, że będzie. A on na to, że nie ma nic ze mną przecież. No co ja poradzę, że mam dużo grup i to w dodatku co dwa tygodnie. I ten student był do jednego z moich podobny po prostu :P
OdpowiedzUsuńTeż czmychnąłem czym prędzej do swojego pokoju :D
Zdjęcie i widok bomba. Nawet się kopiec załapał, proszę, proszę. Oby więcej takich rozpogodzeń :D
Odra pozdrawia Wisłę!
Ale sytuacja! Ja w przyszłym tygodniu prowadzę swoją plus 3 w zastępstwie. Zrobimy wskaźniki.
OdpowiedzUsuńWisła i Cracovia pozdrawia Odrę
//a co z Hutnikiem, zapyta postronny?
Janisławie, pomyśl, co by było, gdybyś wychodził z aparatem z damskiej toalety. :P
OdpowiedzUsuń